LICZBA PODPISÓW: 9987
Nie pozwólmy, by szpital w Oleśnicy dalej zabijał dzieci!
W Oleśnicy wydarzyło się coś, czego już nigdy nie da się już wymazać ani przemilczeć. W szpitalu został zabity tuż przed porodem maleńki Felek. Zamiast otrzymać pomoc w przyjściu na świat, dostał w serce zastrzyk z chlorku potasu — jak skazaniec. Jak ktoś, kto przeszkadza. Jak ktoś, komu odmówiono prawa do istnienia.
Nie możemy być obojętni. Nie możemy milczeć. Każda aborcja to tragedia, ale to, co wydarzyło się w Oleśnicy, przekroczyło wszelkie granice barbarzyństwa. Dziecko miało twarz, miało imię i miało prawo żyć.
W samym 2024 roku w Oleśnicy abortowano 155 dzieci, wszystkie pod pretekstem złego samopoczucia psychicznego matki. 13 z tych dzieci nie miało nawet podejrzenia żadnych wad. Stosowano śmiertelne zastrzyki, rozrywanie dzieci pompami próżniowymi i inne koszmarne metody zabijania.
Dlatego apelujemy do dyrekcji szpitala: skończcie z aborcją! Dość śmierci, dość ciszy. Dość tłumaczeń, że „takie jest prawo”. Prawo bez sumienia staje się bezprawiem.
Podpisz petycję. W imieniu dzieci, które nie mogą się bronić. W imieniu Felka. Niech jego śmierć nie pójdzie na marne.
Zatrzymaj aborcję w Oleśnicy!
Szanowna Pani Dyrektor,
z głębokim bólem, wzburzeniem i poczuciem odpowiedzialności obywatelskiej zwracam się do Państwa z żądaniem natychmiastowego zaprzestania wykonywania aborcji w szpitalu w Oleśnicy.
Doniesienia o głośnym przypadku zabicia dziecka w tej placówce – chłopczyka, który został zamordowany chlorkiem potasu, aby nie urodził się z aborcji żywy – mrożą krew w żyłach. To nie tylko dramat jednego istnienia, ale hańba, która spada na całe miasto i kraj. Zamiast być miejscem ratowania życia, szpital w Oleśnicy staje się miejscem, gdzie to życie jest odbierane bezbronnym i najbardziej niewinnym ludziom.
Czy możecie spojrzeć w oczy matkom i ojcom, którzy w tym szpitalu walczyli o życie swoich dzieci? Czy możecie spojrzeć w oczy mieszkańcom Oleśnicy, którzy z dumą mówili o swoim mieście? Tymczasem teraz muszą tłumaczyć, jak to możliwe, że właśnie tutaj zabija się maleńkich pacjentów zastrzykami wprost w serce?
Nie ma „cywilizacji”, nie ma „postępu”, który usprawiedliwia zabijanie dzieci. Nie ma prawa, które może zmusić kogokolwiek do milczenia, gdy w biały dzień dokonuje się czegoś tak potwornego. Żadne procedury nie wymażą sumienia. Żadne „wytyczne” nie usprawiedliwią zabójstwa.
Domagamy się:
- Natychmiastowego wstrzymania wykonywania aborcji w szpitalu w Oleśnicy.
- Powołania komisji niezależnych ekspertów, którzy zbadają dotychczasowe przypadki aborcji, w tym ten najgłośniejszy, i przedstawią raport opinii publicznej.
- Publicznego stanowiska dyrekcji i lekarzy szpitala wobec wydarzeń, które wstrząsnęły Polską.
Zostaliśmy zmuszeni do zabrania głosu, bo milczenie byłoby współudziałem. Bo nie chcemy żyć w kraju, w którym w szpitalach zabija się dzieci. Nie chcemy też patrzeć, jak oddziały ginekologiczno-położnicze zamieniają się w miejsca kaźni dzieci.
Wzywamy Państwa do opamiętania. Każde życie ma wartość, nawet to najmniejsze. Zwłaszcza to najmniejsze wymaga troski, a nie zabijania!
Z poważaniem,
Jeśli uważasz, że treści na tej stronie są dobre i słuszne, prosimy – pomóż to kontynuować!
Wpisz 20, 30, 50 zł lub dowolną inną kwotę w poniższe okienko i wesprzyj projekt darowizną.
(zostaniesz przekierowany na stronę Tpay – operatora płatności)